Ekologiczne Siedlisko Ekowioska Eko-osada.

Podlinkuję tutaj artykuł pod którym podpisał się lekarz. Temat to wpływ opalania się na zdrowie skóry.
Jest to alternatywne stanowisko w stosunku do obecnie dominującego:
http://www.polishclub.org/2016/04/27/dr-...zerniakiem

Jacku, nie przejmuj się takimi propagandami. Słońce jest lecznicze (i życiodajne) Niezbędne do zdrowia, życia itd...Nigdy nie używam żadnych kremów (to sama rakotwórcza LOL chemia) już w Chorwacji lata temu powiedzieli mi lokalni, że smarują sie cienką warstwą najlepszej oliwy z oliwek, stąd ich złota opalenizna. Opalam sie non stop , bez kremów i filtrów, od 40 lat żywota, a znam takich co i 90! i żyję :) 

Niedobrze się robi jak się czyta takie rewelacje, nie przejmować się i używać słoneczka

(15.11.2016 15:00)Magda13 napisał(a):  Jacku, nie przejmuj się takimi propagandami. Słońce jest lecznicze (i życiodajne) Niezbędne do zdrowia, życia itd...Nigdy nie używam żadnych kremów (to sama rakotwórcza LOL chemia) już w Chorwacji lata temu powiedzieli mi lokalni, że smarują sie cienką warstwą najlepszej oliwy z oliwek, stąd ich złota opalenizna. Opalam sie non stop , bez kremów i filtrów, od 40 lat żywota, a znam takich co i 90! i żyję :) 

Ja pracuje pod dachem, i z tego glownie powodu mam niedobor wit. D. Okazalo sie, ze badajacy mnie lekarz, tez ma niedobory - z tego samego powodu suplementuje sie Vigantolem. Chorwaci maja wlasne oliwki i zdrowa oliwe, a u nas takiej dobrej nie mozna kupic. Mozemy miec jedynie konopie i olej z ich nasionek. Oprocz tluszczow (Omega 3,6,9) ma duzo chlorofilu, co razem leczy skore.Ja stosuje taki olej jako kosmetyk. Sorry za off-topic

Cześć Zbig, a gdzie w Chorwacji mieszkasz? Jeśli dobrze zrozumiałam. Pozdr Magda

Magda, żle zrozumialaś. Mieszkam wiekszosc czasu w Londynie a jedynie (max.) kilka m-cy na wsi w Polsce. W Chorwacji bylem jedynie na urlopie, niezbyt daleko od włoskiej granicy, pólwysep Istria.

O Istrię to znam, spędziłam tam kiedyś 2 miesiące u przyjaciela, i to bylo już 10 lat temu więc czasy inne i turyzmu mniej, wspominam z uwielbieniem ten czas...jedzenie i oliwa - poezja.

---

Byc moze kiedys sie do Chorwacji wybiore(?) Jestem zajety adaptacja siedliska na obrzezu Roztocza. Mam zamiar "uciec" z korporacji na przyspieszona "emeryture". Oliwek nie wyhoduje, ale konopie jak najbardziej. Jutro lece na wies tłoczyc z nasionek olej. Swieta sie zblizaja...Pozdrowienia.

Ale masz fajnie

---

Jak potrzebujesz kogos do pomocy przy siedlisku, daj znać  :)

Magda, zapraszam do wspolpracy - "win-win". Na wsi jest pracy dla wszystkich pod dostatkiem, ale wazne sa szczegoly, bo inaczej bedzie jak w piosence Golec u Orkiestra: "Pracowali, pracowali, z wielkim potem. Jeden sierpem, drugi młotem, i co im wyszlo potem?"
Podaj maila, moze byc na priv., sprobujemy ustalic blizsze szczegoly. Bede w UK z powrotem 22/11, wtedy Ci odpisze. 

moj email: bim20400/at/gmail.com  Pozdr.