kaczkanawodzie
Początkujący
 
Liczba postów: 29
Dołączył: 11.2019
|
RE: Sasiedztwo za miedzą
Aani zastanawiamy się nad wyższością idei zamieszkania w bliskiej odległosci , w tej samej wsi/gminie osób podobnie myślących, nad ideą zamieszkania na wspólnym terenie czyli w ekowiosce.To drugie jest wspaniałą incjatywą, bo ludzie powinni żyć we wspólnocie i takie życie jest z pewnością łatwiejsze i weselsze, a nawet pełniejsze. Problem w tym , że już się oduczyliśmy żyć stadnie. Nawet w rodzinie , a co dopiero z obcymi ludzmi. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu, mieszkało razem kilka pokoleń , a teraz dzieci mają swoje oddzielne pokoje, młodzi szybko opuszczają swoje gniazdo, a seniorów umieszcza się w domach opieki. Życie w ekowiosce to chyba przede wszystkim ciężka praca nad sobą, bo kiedy minie euforia związana z incjatywą wspólnego tworzenia zaczyna się proza życia i wtedy okazuje się ,że mamy delikatnie mówiąc różne pola energetyczne. Robi się przykro, bo jenak każy w to przedsięwzięcie włożył kawał serca i cięzko zdobyte fundusze.To oczywiście tylko mój mały punkt widzenia i nie chodzi mi o to by kogoś zniechęcać, ale być czujnym. Wiele wiosek działa zgodnie, jak nie w Polsce to za granicą. Namaste
|
|
12.02.2020 00:56 |
|