Soki - jak je przygotowywać?

[Elza]

.
Przygotowywanie soków wydaje się z pozoru banalne, jednak nie zawsze takie jest. Nie zdajemy sobie sprawy z tego co tak naprawdę jest najbardziej wartościowe w sokach i często się zdarza, że już w pierwszych etapach przygotowywania soków pozbywamy się tego co najzdrowsze. Dlatego poniżej w punktach przedstawię jak przygotowywać soki pełnowartościowe, tak by spełniały swoją rolę:

- wybieramy owoce i warzywa sezonowe, najlepiej bezpośrednio od zaufanego producenta, by były jak najmniej zanieczyszczone
- dokładnie myjemy wszystkie owoce i warzywa, usuwamy części plamiste albo spleśniałe
- kroimy je na kawałki albo w plastry tak by mieściły się do wyciskarki soków
- pamietajmy, że białe włókno znajdujące się pod grubą warstwą cytrusów, jest bogate w dobroczynne bioflawonoidy, dlatego najlepiej jest je zachować
- owoce takie jak winogrona, arbuzy, melony czy cytrusy można wyciskać razem ze skórką i pestkami
-nie usuwamy liści i łodyg wiekszości warzyw, ponieważ zawierają mnóstwo witamin i minerałów
- warzywa zielone nie płuczemy w gorącej wodzie ani nie moczymy zbyt długo w zimnej wodzie, ponieważ mogą stracić swoje cenne minerały
- mrożone warzywa i wiele mrożonych owoców, wyjątek stanowią maliny, truskawki, jagody, borówki, które są przechowywane przez dłuższy okres czasu w lodówce, nie nadają się do wyciskania
- sok wypijamy maksymalnie do 15-30 minut po przygotowaniu, można soki przechowywać w szczelnie zamkniętych naczyniach szklanych maksymalnie kilka godzin w lodówce
- niektóre soki, na przykład sok z buraków cukrowych czy ciemnozielonych warzyw trzeba rozcieńczać wodą albo herbatą ziołową. Można do tego celu użyć również sok z selera albo jabłek. Na ogół soki dla dzieci powinny być rozcieńczone, żeby poprawić ich smak i zwiększyć nawodnienie organizmu
- do każdego soku można dodać niewielką ilość soku z cytrusów, dzięki czemu zachowują swój naturalny kolor a zawarte w nich ważne substancje odżywcze nie utleniają się tak szybko
- osoby z zespołem nadwrażliwości jelita grubego albo o bardzo wrażliwym żołądku mogą nie tolerować soków warzywno-owocowych. Dlatego dla nich powinny być przygotowane soki warzywne lub owocowe
- pulpę która zostanie po wyciśnięciu soku warto dodać do soku
- warto kupić specjalną wyciskarkę do soków, typu champion lub inne podobne, które nie pozbawiają wyciskanych roślin ich naturalnych właściwości w przeciwności do zwyklych wyciskarek
- diabetycy powinni unikać soków owocowych, szczególnie z owoców o wysokim wskaźniku glikemicznym
źródło:  amigdalina.com.pl/?p=1975


Wiecej informacji :
http://www.terapiasokami.pl/Terapia_sokami,6681,1.html

Cenny sok z trawy
http://www.amigdalina.com.pl/?p=2352
http://www.amigdalina.com.pl/?p=2358

[Elza]

Jestem w trakcie poszukiwania dobrej sokowirówki / wyciskarki. Zalezy mi aby mozna bylo wyciskac nie tylko z owocow/warzyw ale tekże z lisci, trawy itp. Nie wiem tez z jakiego materiału wybrac bo metal niszczy niektore witaminy a z kolei tworzywa sztuczne zawierają szkodliwe substancje w plastikach jak biosfenol A itp. a ceramicznych wyciskarek chyba nie ma (??)
Wolałabym raczej cos ręcznego bo wole byc niezalezna od energii elektrycznej ale chyba te elektryczne są bardziej wydajne
Jesli ktos ma dobrą, sprawdzoną sokowirówke to bedę wdzieczna za podpowiedzi :D

[Egretta]

A ja poprosze o podpowiedź jak przygotować soki na zimę, żeby ich nie zabić na śmierć ;)

[Elza]

Egretta napisał(a):A ja poprosze o podpowiedź jak przygotować soki na zimę, żeby ich nie zabić na śmierć ;)

Dobre pytanie na ktore nie znam odpowiedzi ale moze ktos mądrzejszy sie znajdzie ;)

Renata napisał(a):Sok z pokrzywy cisniemy na wyciskarce , jak zresztą wszystko inne :) ...

Jesli mozesz to odpowiedz mi jakiej firmy wyciskarke macie przetestowaną ? Ręczną czy elektryczą ?
Patrzyłam np na ten sprzet ale ceny są dość wysokie ( zwlaszcza te Green Star na 2 stronie )
http://terapiasokami.pl/Sklep/Wyciskark ... 687,1.html

[slawkor]

.
Używaliśmy kilku  wyciskarek , Wojtek Zborowski u którego mieszkamy jest importerem i sprzedaje je w swoim sklepie internetowym .
W Polsce jest kilku dużych importerów którzy sprowadzają ten sam sprzęt i  sprzedają pod różnymi nazwami .
Wybór urządzenia uzależniony jest przede wszystkim od kwoty jaką chcemy wydać , urządzenia z mocnym silnikiem w obudowie nierdzewnej , z system dwóch wałków są drogie około 1000$ .
Testowaliśmy małego i taniego Oskara 1000- 1500 zł - jeden wałek ,ale daje radę nawet z pokrzywą , nawet lepiej od droższego Angela . Starszy model Champion  wymagał podwójnego wyciskania , ostatnio nasz polski Zelmer również wypuścił wyciskarkę cena 900 - 1000 zł , nie znam szczegółów wydajności .
Wojtek ostatnio zakupił nową partie urządzeń , jeszcze ich nie testowałem .
strona Wojtka  http://www.energiazdrowia.pl
strony konkurencyjne:
http://www.visvitalis.com.pl/pl/c/Wycisk...-owocow/56
http://www.eujuicers.pl/pl/jak-wybrac-wyciskarke-soku
http://www.sklep.puregreen.pl

Miłego i zdrowego wyciskania
ps. soczek z młodych pokrzyw jest teraz słoooodziutki , mniam :P

[Egretta]

Nam szwagier wypatrzył na jakimś niemieckim pchlim targu wyciskarkę ręczną, z korbą. Niestety jeszcze jej fizycznie nie mam więc nie wiem jak działa, ale to może być ciekawe doświadczenie :)

[Astrolog]

mnie taki ręczny też by interesował ;-)

[Egretta]

Najpierw poczekam na swoją i wypróbuję a potem pozawracamy głowę szwagrowi, żeby się rozejrzał za następną :)) On lubi szperać i ma nosa do fajnych rzeczy :)

[Elza]

.
Czy to taka wyciskarka  ??
http://allegro.pl/zeliwna-wyciskarka-do ... 96727.html




Ta jest żeliwna. Nie wiem jaki to ma efekt w kontakcje z owocami ? Chyba jak kazdy metal niszczy niektóre witaminy. Choc ja mam niedobór żelaza wiec akurat  ;)

[Egretta]

Nie, tamta z tego co widziałam na zdjęciu w komórce, ma korbę nie z boku, tylko u góry. To jakiś stary wynalazek :) Choć niestety obawiam się, że też chyba będzie żeliwna.

[Elza]

.
Czy ktos z Was testował osobiscie wyciskarke Hurom ??
wiem ze Wojtek ma od niedawna w swojej ofercie tą marke :
http://www.energiazdrowia.pl/pl/p/Hurom-...NOWOSC/116


Jesli ktos miał doswiadczenie z ktorymś z tych modeli to będę wdzięczna za recenzję :)

[tanczaca z Liwkami]

Elza, osobiście nie testowałam pionowych wyciskarek, ale opinie na ich temat słyszałam. Mimo, iż (podobno) są szybsze niż poziome to jednak przeciekają. Ja użytkuję poziomą i jestem bardzo zadowolona (to omega 8004). W omedze jest możliwość dokupienia nasadki do wyciskania oleju. Nie posiadam takowej, ale może kiedyś...Zdecydowałaś się już na zakup ?

[Therran]

Używam już od ok. 2 lat wyciskarki ręcznej Z-Star. Wszystkie elementy, które mają kontakt z sokiem są wykonane ze specjalnego tworzywa. Trzeba się trochę "ukręcić" lecz jest (jak na ręczną) dość wydajna a soki są smaczne :) Przy zakupie, dostawca dołącza broszurę nt. terapii Gersona.
Załaczam plik *.doc z opisem i zdjęciem wyciskarki.
Chciałby docelowo nabyć wyciskarkę elektryczną Hurom HU-400 (ok. 1300,00 zł)
Mógłbym się wtedy "opijać" sokami - jak bąk ;)

[Piotrek]

Jeśli temat jeszcze aktualny to tak się składa, że używamy od 3 lat dokładnie tej wyciskarki ze zdjęcia Hurom Hu-100 i jesteśmy z niej baaardzo zadowoleni. Przez to, że ślimak jest w pionie nie trzeba dopychać owoców jak w poziomych, spora wygoda. Wyciska soki szybko i wydajnie. Nic z niej nie przecieka, szybko się myje, części się trzymają, a obsługiwała masowe wyciskanie np sylwestry. Oczywiście bierzemy ją ze sobą także będzie możliwość potestowania na miejscu :)

[dystria]

Każdy metal niszczy witaminy, nie ma co marzyć że jest inaczej. Ja też mam Z-stara, poręczna ale w większości wyciskam soki z cytrusów i zielonych warzyw. Myślę, żeby kupić większą miażdżarkę, rozważam dwie http://www.vitajuice.pl/greenstar.html  http://www.vitajuice.pl/greenpowergold.html
może ktoś miał możliwość skorzystania, ma jakieś doświadczenie. Z góry bardzo dziękuję :)

[aeeon]

Hej, mam takie pytanie, w sumie chodzi o soki przetworzone na zimę, np. z malin, czarnego bzu, etc. "syropy" byłoby lepszym okresleniem. Problem jest taki, że jestem w trakcie rezygnacji spożywania cukru we wszelakiem postaci, a tutaj bez cukru bardzo trudno zrobić taki sok. Ostatnio robiłem z czarnego bzu i dość sporo cukru się daje, żeby wyszedł sok,  inna kwestia to cukier jest naturalnym konswerwantem. Więc pytanie,  czy jest w ogóle możliwe zrobić taki sok bez użycia cukru?
Można dodać miód, ale trzeba by chyba mieć własna pasiekę, bo potrzebne ilości sprawiłyby, że byłoby to raczej nieopłacalne.
Szukam praktycznych sposóbów, ew. argumentów, że nie warto robić takich soków :P
Inna kwestia, którą też zakładam, że jeżeli normalnie nie spożywamy cukru w produktach gdzie nie musimy to w takim wypadku to jest już mniejsze zło.

Co do wyciskarki, ja mam sokowirówkę, ale nie jest zbyt wydajna, niestety nie mam 1,5 tys na lepszy sprzęt. Nie wiem czy nie lepiej jeść po prostu surowe warzywa, choć taki soczek się przyjemniej pije.
Wydaje mi się, że jedzenie surowych jest bardziej raw i nature-friendly, bo nie potrzebujemy drogiego sprzętu, zaawansowanej technologii... więc podoba mi się ta idea. Nasi przodkowie podejrzewam nie mieli takiego sprzętu.

[Ruda]

My w domu pijemy tylko naturalne soki. Doskonale wychodzą z przepisu:

3 kg owoców
2 l przegotowanej wody
5 dkg kwasku cytrynowego
4 kg cukru
Owoce zalewamy wodą i zasypujemy kwaskiem, pozostawiamy na całą noc. Na drugi dzień przecedzamy tak aby został sam sok i dodajemy cukier. Mieszamy na wolnym ogniu aż się zagotuje. Przelewamy do słoiczków. Można dla pewności pogotować je ok 20 min. Soki są świetne do rozpuszczania w wodzie. Z małego słoiczka można zrobić nawet 3, 1 l dzbanki napoju. Nie dość, że zdrowo to jeszcze oszczędnie :-) Polecam!

[aeeon]

No ja obecnie robię i pijam tylko świeże soki z sokowirówki, świetne są buraki, z 3 niewielkich buraków wychodzi 2 szklanki soku, o słodkim smaku. Większe buraki chyba mają takie białe coś (celuloza?) i to jest dość cierpkie, także z małych lepiej wychodzi.
Nie pasuje mi ten cukier w składzie, dlatego ostatnio owoce czarnego bzu poszły na suszenie. Tych ze sklepu już nie piłem od jakichś 2 miesięcy.

[Ruda]

wiem, wiem ze ten cukier nie pasuje, ale to jest taki sok do rozrabiania z woda. Jak się do rozrobi to nie jest taki słodki:-)

[Lampart]

Ponieważ owoców mam od groma niedługo ściągam ze strychu ręczną prasę taką sporą na dwie korby niestety strych babci jest na dolnym śląsku więc mam kawałek :-) 

[viragolo]

Może to nie odpowiedź dokładnie na pytanie, ale porusza temat konserwacji soku. Kiedyś miałem podobny problem, potrzebowałem "zakonserwować" jakoś na dłużej pewne dzikie owoce i zioła, zacząłem eksperymentować z sokami z małą ilością cukru i niestety słoiki mi pleśniały. Po pewnym czasie wpadłem na pomysł fermentacji alkoholowej i tak robię do dziś, pewnie, że sok przechowywany dłużej traci wiele swoich wartości, jednak alkohol okazał się bardzo dobrym konserwantem. W butli 5L umieszczam sok, pół kilograma cukru (zjedzą go drożdże) rozpuszczonego w przegotowanej wodzie (0,5L) oraz matkę drożdżową drożdży winnych, drożdże szlachetne można kupić za grosze. Całość zamykam rurką fermentacyjną. Soki, a raczej już wina owocowe :), stoją bardzo długo (im winko starsze tym lepsze ponoć :) ) i jedynym minusem tej metody jest obecność alkoholu. Mi ta metoda odpowiada gdyż soki które "tworzę" pijam w małych ilościach :).

[tymek]

Ja pije soki od dawna ale miałem już dosyć ręcznej wyciskarki i zafundowałem sobie takie cudo  http://vita-my.pl/wyciskarki-do-sokow/9-...entem.html zbierałem na nią 3 miesiące ale warto było. 

[Lampart]

(25.05.2015 09:48)tymek napisał(a):  Ja pije soki od dawna ale miałem już dosyć ręcznej wyciskarki i zafundowałem sobie takie cudo  http://vita-my.pl/wyciskarki-do-sokow/9-...entem.html zbierałem na nią 3 miesiące ale warto było. 

Jak dla mnie szkoda pieniędzy - nie chciałoby mi się tego myć dla szklanki soku, to może dobre w mieście. Gdzie ja bym miał czas się bawić z takim wyciskaniem po jednym jabłuszku wciskać do tego pojemniczka, może jeszcze ciąć na kawałki bo się nie zawsze zmieści. W ręcznej prasce mam wiadro na raz i można zaraz weki robić czy wino. 

[Amelia]

Ja od lat zamiast soków, jem po prostu surowe warzywa, ziola, a świerzą pokrzywę, mlecz, trawy  kroję drobno i dodaje do wszystkiego po garsci i tak robię od lat.
Owszem swietnie jest napić się świerzo wyciśnietego soku... z tym ,że ja jakos nie mam zaufania do tych wszystkich  sokowirówek, wszystkie one w jakims stopniu zabijaja jednak witaminy, a prócz tego ceny ich są porażajace. Dlatego zdecydowanie wole swoja ręczną metodę, w której nic sie nie niszczy...

[wieliczka]

(25.05.2015 13:47)Lampart napisał(a):  

(25.05.2015 09:48)tymek napisał(a):  Ja pije soki od dawna ale miałem już dosyć ręcznej wyciskarki i zafundowałem sobie takie cudo zbierałem na nią 3 miesiące ale warto było. 

Jak dla mnie szkoda pieniędzy - nie chciałoby mi się tego myć dla szklanki soku, to może dobre w mieście. Gdzie ja bym miał czas się bawić z takim wyciskaniem po jednym jabłuszku wciskać do tego pojemniczka, może jeszcze ciąć na kawałki bo się nie zawsze zmieści. W ręcznej prasce mam wiadro na raz i można zaraz weki robić czy wino. 

Uwierz nie szkoda pieniędzy. Nie jestem specjalistką od wyciskarek i nie miałam zielonego pojęcia, jaki model wybrać. Kuvingsa B6000 zarekomendowała mi znajoma, która kilka miesięcy temu postanowiła wprowadzić w domu zdrową dietę. Zgodnie z jej sugestią zakupiłam ten model i nir rozczarowałam się. Obywa się bez wstępnego, ręcznego "szatkowania" jabłek czy marchewki na kawałeczki – wlot jest tak zaprojektowany, że mieszczą się w całości. Najbardziej ujmujący w tej wyciskarce jest wygląd. Jest po prostu niezwykle ładnie zrobiona i wspaniale się prezentuje w towarzystwie mojego ekspresu do kawy. Zanim kupiłam najbardziej bałam się tego rozkładania i montowania z powrotem, bo zadatków na inżyniera nigdy nie miałam, ale części są nieźle oznaczone i nawet ja bez kłopotów radzę sobie czyszczeniem. Ten model ma znaczny ciężar, ale już przy zakupie uznałam to za zaletę, bo z powodu tej właściwości stwarzał poczucie „solidnego”, a patrząc od praktycznej strony, dzięki swojej wadze wyciskarka jest zwyczajnie bardziej stabilna i nie "miota się" po całym blacie. Co interesujące, moje dzieci od początku zachwycały się nowym sprzętem w kuchni, chociaż zwykle o kuchni przypominaja sobie tylko wtedy, kiedy zgłodnieją. Podziw moich dzieci powodowało to, że wyciskarka w wielu miejscach jest przezroczysta i przez to są w stanie śledzić, jak maszynka pracuje. Później same poprosiły o to, by dać im do spróbowania to, co wyprodukowało urządzenie, choć zwykle na widok warzyw i owoców dostają gęsiej skórki.

[Lampart]

(06.06.2015 14:23)wieliczka napisał(a):  

(25.05.2015 13:47)Lampart napisał(a):  

(25.05.2015 09:48)tymek napisał(a):  Ja pije soki od dawna ale miałem już dosyć ręcznej wyciskarki i zafundowałem sobie takie cudo zbierałem na nią 3 miesiące ale warto było. 

Jak dla mnie szkoda pieniędzy - nie chciałoby mi się tego myć dla szklanki soku, to może dobre w mieście. Gdzie ja bym miał czas się bawić z takim wyciskaniem po jednym jabłuszku wciskać do tego pojemniczka, może jeszcze ciąć na kawałki bo się nie zawsze zmieści. W ręcznej prasce mam wiadro na raz i można zaraz weki robić czy wino. 

Uwierz nie szkoda pieniędzy. Nie jestem specjalistką od wyciskarek i nie miałam zielonego pojęcia, jaki model wybrać. Kuvingsa B6000 zarekomendowała mi znajoma, która kilka miesięcy temu postanowiła wprowadzić w domu zdrową dietę. Zgodnie z jej sugestią zakupiłam ten model i nir rozczarowałam się. Obywa się bez wstępnego, ręcznego "szatkowania" jabłek czy marchewki na kawałeczki – wlot jest tak zaprojektowany, że mieszczą się w całości. Najbardziej ujmujący w tej wyciskarce jest wygląd. Jest po prostu niezwykle ładnie zrobiona i wspaniale się prezentuje w towarzystwie mojego ekspresu do kawy. Zanim kupiłam najbardziej bałam się tego rozkładania i montowania z powrotem, bo zadatków na inżyniera nigdy nie miałam, ale części są nieźle oznaczone i nawet ja bez kłopotów radzę sobie czyszczeniem. Ten model ma znaczny ciężar, ale już przy zakupie uznałam to za zaletę, bo z powodu tej właściwości stwarzał poczucie „solidnego”, a patrząc od praktycznej strony, dzięki swojej wadze wyciskarka jest zwyczajnie bardziej stabilna i nie "miota się" po całym blacie. Co interesujące, moje dzieci od początku zachwycały się nowym sprzętem w kuchni, chociaż zwykle o kuchni przypominaja sobie tylko wtedy, kiedy zgłodnieją. Podziw moich dzieci powodowało to, że wyciskarka w wielu miejscach jest przezroczysta i przez to są w stanie śledzić, jak maszynka pracuje. Później same poprosiły o to, by dać im do spróbowania to, co wyprodukowało urządzenie, choć zwykle na widok warzyw i owoców dostają gęsiej skórki.

Wygląd wyciskarki nie ma żadnego znaczenia, to forum ludzi żyjących przeważnie gdzieś na wsi bądź na odludziach, osadach, tam nie wygląd się liczy, a sprawność:-) To raczej miastowa przypadłość. 

Niestety, nie zrozumieliśmy się, może zapytam; ile czasu będzie trwało wyciśnięcie wiadra jabłek? A no długo i z przerwami bo ta maszynka może pracować tylko 30 min w pracy ciągłej potem musi odpoczywać kolejne 30 min. Ja na prasie wykonam to dosłownie w kilka minut, bo nie muszę podawać każdego jabłka osobno. Podobnie będzie np z 25 kg czarnych porzeczek - zrobię to szybciej bo to miękki owoc, a ile Ty czasu będziesz wkładać do tego otworu łyżką taką ilość, aby zrobić parę weków i ile będziesz racy czekać aż ostygnie aby jej nie przegrzać? 

Dalej ja podstawię pod prasę wiadro na sok ,a  to urządzenie jaką ma pojemność pojemnika nie ma nawet pół litra...

Co do wlotu to nie sądzę aby zmieściły się do niego wszystkie owoce - no arbuza tam nie wsadzisz:-)

Dalej idąc, każda prasa jest stabilna. Nie trzeba jej rozbierać, a umyć po prostu w ogrodzie z węza ogrodowego - mało tego nie zużyję grama prądu. A ty musisz. 

Jeszcze raz powtórzę wydawanie 2 tysięcy na elektryczną maszynkę tego typu to jak dla mnie strata pieniędzy, prądu i czasu na mycie sporej ilości części. To 2 tysiące złotych za wyciśnięcie kilku szklanek soku jednorazowo. Za 2 tyś złotych każdy może kupić 4 tony jabłek!!!

[reginna]

Ach, pamiętam taką ręczną wyciskarkę. Będę musiała poszukać po targach staroci bo marzy mi się właśnie taka..

[Zbig]

Korzystajac z okazji dopisuje sie do tematu "Soki". Czy ktos ma namiary na wyciskarke soku z owocow twardych, 10 x wieksza od tych "zabawek" do diety dr Gersona?
Chodzi mi o wycisniecie soku na zimno z dzikiej rozy i zrobienie wina na soku, bez dodatku wody. Zeby sprawnie poszlo pozyskanie soku z owocow rozy, potrzebowal bym wydajnosci maszyny ok 20 kg owocow/godz lub nieco wiecej. Wino z dzikiej rozy, tej najpospolitszej (Rosa Canina) zrobione z dodaniem wody zawiera ok 56 mlg wit. C, co zostalo policzone w laboratorium Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie, wiec ta metoda jest lepsza = zdrowsza od pasteryzacji. Niestety, tylko  pasteryzowany sok lub cukrowy syrop jest do kupienia w sklepach. Smak wina z rozy jest ok, przypomina domowy ocet jablkowy zaraz po fermentacji. Owoce rozy zawieraja cala mase leczniczych skladnikow, np. galaktolipid, ktory ginie w 40*C, a w winie mialby szanse ocalec(?)

[Jamore]

(22.05.2013 22:45)Therran napisał(a):  Używam już od ok. 2 lat wyciskarki ręcznej Z-Star. Wszystkie elementy, które mają kontakt z sokiem są wykonane ze specjalnego tworzywa. Trzeba się trochę "ukręcić" lecz jest (jak na ręczną) dość wydajna a soki są smaczne :) Przy zakupie, dostawca dołącza broszurę nt. terapii Gersona.
Załaczam plik *.doc z opisem i zdjęciem wyciskarki.
Chciałby docelowo nabyć wyciskarkę elektryczną Hurom HU-400 (ok. 1300,00 zł)
Mógłbym się wtedy "opijać" sokami - jak bąk ;)

Witam
Czy ta ręczna wyciskarka ( też do trawy) dałaby radę przemielić mak .. Poza tym jak radzi sobie ona z twardymi warzywami jak marchewka oraz jak drobno trzeba szatkować wkład ? Mam nadzieję, że te elementy z tworzywa są podobne do tych w hurom, którymi gdzieś chwalono się, że zostały one opracowane i są stosowane na potrzeby żywieniowe kosmonautów/ NASA/kosmicznej branży .

aeeon
Hej, mam takie pytanie, w sumie chodzi o soki przetworzone na zimę, np. z malin, czarnego bzu, etc. "syropy" byłoby lepszym okresleniem. Problem jest taki, że jestem w trakcie rezygnacji spożywania cukru we wszelakiem postaci, a tutaj bez cukru bardzo trudno zrobić taki sok. Ostatnio robiłem z czarnego bzu i dość sporo cukru się daje, żeby wyszedł sok,  inna kwestia to cukier jest naturalnym konswerwantem. Więc pytanie,  czy jest w ogóle możliwe zrobić taki sok bez użycia cukru?

Można dodać miód, ale trzeba by chyba mieć własna pasiekę, bo potrzebne ilości sprawiłyby, że byłoby to raczej nieopłacalne.
Szukam praktycznych sposóbów, ew. argumentów, że nie warto robić takich soków :P
Inna kwestia, którą też zakładam, że jeżeli normalnie nie spożywamy cukru w produktach gdzie nie musimy to w takim wypadku to jest już mniejsze zło.

Adn. aeeon
Może melasa z buraka cukrowego by się nadała. Pszczelarze którzy jednak okradają pszczoły ale na zimowle dają im melasę zamiast cukru, uważają się za tych lepszych z tego powodu .


viragolo - jeszcze pytanie do viragolo; jak długo trzeba fermentować taki sok i czy po odpowiednim okresie fermentacji soku jest on mocno alkoholowy (nie zależy mi na alkoholu) ...

[Katka27]

Ja mam bardzo starą, ręczną wyciskarkę, wygrzebałam w rodzinnym domu, nie była używana kilka lat, ale o dziwo działa i sprawuje się całkiem nieźle. Czy dosładzacie czymś soki?