Zauważyłem dożą ilość żółtka w jajku kury zielononóżki. To ta słynna ekologiczna odmiana Polska.
Dopiero kupiłem pierwszą dostawę.
Czy wynikać to może z okresu zimowego?
A może jest to kwestia pożywienia?
Czy jajka zielononóżki mają mniej białka od jajek fermowych?
Pytam się bo zwyczajnie nie wiem.
![[Obrazek: jaj.jpg]](http://klimawyszynski.vot.pl/jaj.jpg)
Hej,witaj!
Też zauważyłam ,że jajka moich zielononóżek są mniejsze od jajek kupnych ale żółtka mają takiej samej wielkości więc może jajka zielononożek tak mają ;) .
Pozdrawiam i smacznego.
Rea
W poprzednim poście zauważyłem coś ciekawego.
Sporo żółtka kilka dni temu doczytałem iż faktycznie proporcje są ciut inne.
Jednak mam poważne przypuszczenie że te jajka są bardzo zdrowe.
Choć od ilości żółtka robi mi się nie dobrze. Przegryzam chlebem dość mocno te gotowane jaja.
Zaszokowało mnie jedno.
Kłamstwa generalnie absolutne minimum za to jajko to 1zł. Można zejść niżej przy odpowiednio masowej produkcji. Na półkach sklepowych pewnie minimum 1,50 do 2zł.
Ludzka perfidia nie zna granic nakupować jajek jak leci i brudzić w gównie.
Dostałem nawet wiadomość że ktoś ma 350 jajek tygodniowo. Szczerze?
- NIE REALNE.
!!!te kury nie utrzymują się przy życiu bez wolnego wybiegu!!!
150-200 jajek
Mam też przypuszczenie że w zimę kury mogą mniej jajek składać
choć absolutnie nie upieram się że te jajka nie mogły by kosztować i 40 groszy to jednak 350 jajek tygodniowo!!!!
Trzeba by było ze sto kur.
Przy takich ilościach trzeba współpracy paru gospodarstw.
- 100 kur!!!!!!!!
Ok powiedzmy 30-40. Mam też przypuszczenie że kura robactwo lubi a inne zwierzęta trochę brudu robią więc robaki mogą się pojawić.
Jeden z ludzi wiem że tych kur sam nie chowa i wiem że w okolicy nie ma tylu rolników chowających te kury a mimo wszystko.
Nawet jak tam ma to 20-30 kur.
Czyli dowali innych jajek sklepowych.
A co za problem pobrudzić odchodami i wymieszać wielkości.
Aby zejść znacznie poniżej 1zł to nie jest takie proste nie mówię że nie można i za 50 groszy. Tyle że w pierw trzeba to zrobić. A jak to rozkręcić bez zbytu...
Podkreślam że bazowałem na informacji że kura ta składa około 180 jaj rocznie.
Doczytałem też że faktycznie zdarzają się podróbki.
Zwracam też uwagę iż na forum nikt nie skomentował tego że wydaje mi się że te jajka mają więcej żółtka. Mają więcej żółtka to nie mój wymysł. Czuć jak się to jako je generalnie trochę mdli(w przypadku tych moich).
młody człowieku, zajmij się nauką i przestań pisać na tym forum bo zaczynasz się robić perfidnie uciążliwy.
Ale, żeby nie było, że offtopuje. To napiszę też trochę na temat tego coś ty tutaj nawymyślał.
Jajka, prawdziwe wiejskie, na wsi, można bezpośrednio spokojnie kupić za 70gr za sztukę. Zakładając, tak jak pisałem, kupno bezpośrednie. Tak więc, można bez większych problemów będąc gospodarzem, utrzymując kur chociaż w części na paszach gospodarczych nie na kupnych, obniżyć koszty produkcji do tego stopnia, żeby nie sprzedawać za tą złotówkę.
Zielononóżki, są faktycznie wyśmienitym ptakiem dla siedliskowiczów, bo są w stanie same się w znacznym stopniu wyżywić. Przy założeniu pójścia w skąpy odchów, należy się spodziewać około 2 jajek na 3 dni. Natomiast zakładając, dożywianie, 3 jajek na 4 dni. Są jednak rasy jak np leghorny które są bardzo stałymi nioskami i znoszą 1 jajko dziennie. Każda kura przeżywa coś nazywanego przesileniem i wtedy zaczyna nieść mniej, a na pewien okres zupełnie przestaje nieść. Jednak nie ma to raczej nic wspólnego z zimą, bo można w zimie włączać ptakom światło w kurniku i dalej będą się nieść. dopiero w pewnym wieku zaczyna się przesilenie.
Chociaż o zielononóżce, mówi się jako o idealnym ptaku wybiegowym, to one naprawdę sobie radzą w kurnikach, nie da się ich wepchnąć tyle na metr co leghornów czy innych komercyjnych ras, ale nadal na zimę się je zamyka w kurnikach, wypuszczając rzadko albo wcale. Także drogi towarzyszu najpierw poczytaj, doszkol się a dopiero wtedy zacznij nam tutaj takie farmazony wymyślać.
Pozdrawiam.