Najpierw jest drzewo, poznej kwiat, owoce i nasiona, pamietamy 100procent ziemia 100peocent owocu, zachęcam i inspiruje do tworzenia sakralnych kształtów,
z dziecmi swietna zabawa, troszeczkie weny i pieknie bedzie ozdabiac siedlisko,
Emanacja na miano cudow, pigmentow mialek trzy i tak powoli trzorzę, mozna naprawdę na wiele sposobów, swietne oczyszczenie i naplyw wewnnetrzego rozpoznania
Na żywo pewnie uroku dodaje uwydatniona energia naturalnych materiałów/farb..
Przyznam sie ze jedynie co z naturalnych to zmieszalem kurkumę z farbą, mozna by spróbować jagody roztluć i fiolet? Haha super sie bawie mieszajac i uzyskujac barwę gdzie akurat teraz w duszy gra najwyrazniej, jak najbardziej mozna zrobić w glinię. takie dzielo na cala ścianę , to niesamowite gdyż drzewo nabazgralem dwa lata temu, teraz kwiat, owoc tego wzoru bylby jeszcze jedna ramię(warstwe) dalej tworząc przekaznik na owoc ,
może w glinie gdy sam postwie dom. hoho, kiedy to będzie, oh widze cie domu, czuje cie, jestes mi blisko, chodz ogrzeję cie w nim ;) :) jak kreować to na maxa niczym palący sie ogniem plomien, przechodząc przeslz wode, dostaję podmuchu wiatru stompawszy
Niczym stompawszy po ziemi naszej kochanej.
szacunek miłość prawda
Nakładając gliniany tynk na jedną ze ścian mieszkania, starałem się utrzymać jasne barwy dodając po troszku zmielonej kredy, też zmiażdżonych/przesitkowanych kilka jagód. Na koniec, robiąc farbę z gliny również te same dodatki i jak wcześniej piasek jak najaśniejszy- w tym kwarcowy (mniej jasny) . Wyszło to co bym chciał, czyli kolor tradycyjnej owczej wełny a wyżej, gdzie celowo dodałem dużo zmielonej kredy wraz z kroplami soku jagodowego, wyszło coś co mogłoby być; kolorem wschodniego nieba na horyzoncie, podwoziem pospolitego gołębia i takim nietykalnym beżem z którego tylko świadome oko wychwyci fiolet - nie chciałem więcej, kosztem pomroku . W każdym razie barwy ziemi/z natury same w sobie już pierwsze miejsca zajmują- bez motywu intenconalnego .
Genialnie to wygląda, tylko jakoś średnio to widzę przy moim braku umiejętności manualnych :(
Jamore dzieki, sprobowalem i jest efekt podobny jak piszesz, bardzej podwozie golembia aniezeli fiolet. Kolor no no bardzo ciekawy no i naturalny, gdy uzuskam pelnie i kontunulacje witrarzu to podziele sie amatorska tworczoscia.
Droga Ewo, polecam jakkolwiek by nie wyszlo, duzo wiecej wejdzie nowego, z wlasnego doswiadczenia wiem ze duze poklady energetyczne zostaja uwolnione z biopola... korzysci multum, aa to takie fascynujace i.ciekawe a ile wewnetrznego pozytywnego usmiechu, a ii ile swiatla wokol