Gdy szukałem nieruchomości wypracowałem następującą metodę:
Spisałem sobie kryteria, które musi spełnić nieruchomość (ale uwaga ideałów nie ma - nie kupisz nigdy gdy dasz sobie zbyt wymagający filtr).Gdzieś na forum wrzuciłem takie moje podsumowanie-kryteria dla przykładu.
Następnie wybrałem największe internetowe serwisy ogłoszeniowe i je przeczesywałem niemal codziennie, istnieją też bardziej niszowe serwisy rolnicze gdzie ogłoszeń o sprzedaży ziemi jest mniej ale za to są konkretniejsze i w bardziej realnych cenach. Wybierałem oferty zapisując całe strony (przeglądarki zapisują strony np. w postaci formatu ".MHT" - to lepsze niż zakładki bo ogłoszenia wygasają i możesz stracić cenny kontakt). Po tygodniu takich poszukiwań już orientujesz się jaka jest podaż i jakich cen oczekują sprzedający, po dłuższym czasie poszukiwań, np. po miesiącu gdy znikają oferty można się już zorientować na jakim poziomie cenowym jest popyt.
Jeśli oferta jest obiecująca to staramy się doprowadzić do tego aby znać numer ewidencyjny działki oraz miejscowość. Jeśli ogłasza się osoba prywatna to bez problemu te dane nam udostępni , jeśli jest to biuro to musimy podpisać umowę zanim ten numer dostaniemy. Wiele biur zgadza się na podpisanie umowy zdalnie - czyli przesyłają umowę mailem - podpisujemy ją i odsyłamy zwrotnie podpisany skan.
Mając numery działek i nazwę miejscowości oglądamy na zdjęciach satelitarnych widok działki z góry , widać też sąsiedztwo, nachylenie terenu, linie, drogi itp - jest w Polsce serwis internetowy, który to umożliwia - oto link :
http://maps.geoportal.gov.pl/webclient/
Obsługa geoportalu:
1.wybieramy z menu po lewej strony "szukaj obiektów geograficznych"
2 wpisujemy nazwę miejscowości i numer działki
3 klikamy wyszukaj - czasem lista zawiera wiele miejscowości o te samej nazwie - wtedy trzeba zwrócić uwagę na powiat.
Aplikacja ma możliwość mierzenia powierzchni działek , mierzenie odległości , jest tam zarówno mapa z podziałem ewidencyjnym jak i mapa topograficzna.
Istnieje też serwis pilot.pl (można tam włączyć widok satelitarny) pilot bazuje na googlemaps, fotografie satelitarne obu serwisów się różnią, ponadto w pilot.pl nie znajdziesz działki po numerze ewidencyjnym.
Jeśli po takiej wstępnej selekcji nieruchomość wydaje się obiecująca to jechaliśmy ją zobaczyć . Jazdy gdzieś daleko bez tej wstępnej analizy i bez obejrzenia z satelity kończyły się stratą czasu i paliwa.
Na ogół ogłaszają się sprzedający ale nic nie stoi na przeszkodzie aby i strona kupująca się ogłaszała np. w serwisach ogłoszeniowych, na forach, na przystankach - takie ogłoszenie może przynieść lepszy efekt.