ostatnie wpisy ostatnio w galerii SZUKAJ



Mam chęć na dziwne wędrówki
Autor Wiadomość
smakiziemi Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 68
Dołączył: 05.2016
Post: #1
Mam chęć na dziwne wędrówki
Cześć.
Kiedyś myślałem, żeby porzucić wszystko i wyprowadzić się do lasu.
Z biegiem czasu jednak zauważyłem jak wiele jeszcze mam naleciałości cywilizacyjnych i jak dużo bym nabałaganił wizją mieszczucha - wsioka - chcąc być typowym brodaczem bez prądu udającego, że żyje w 'zgodzie z naturą'!


I tak dojrzewam sobie w środowisku wiejsko-miejskim wdrażając TU te schematy, jakie są mile widziane w buszu.
Obserwuję przyrodę, cykle.. siebie.

Aktualnie stworzyłem sobie życie na które wystarcza mi już kilka stówek miesięcznie na wszystko, łącznie z dokarmianiem tych co żerują na nas - a widzę, że można żyć bez waluty.

Mało tego, komfort życia mi nawet się nie pogorszył..

Poza tym co zebrałem przez całe życie i nie wiem jak dać temu drugi obieg, produkuję śmieci długoprzetwarzalnych około worka na pół roku.

Asymiluję się ze zwierzyną jaka mnie otacza i dogadujemy się świetnie. 
Z roku na rok poznaję zasady działania ziemi i współgrania z nią, aby siać i zbierać.
Miesięczne zużycie prądu mam śmiechowe, wody w zależności od potrzeb - staram się obracać nią kilka razy, docelowo trafia nawilżając ogród.
itdp

Dlatego poszukuję osób, które by chciały mieć kontakt z naturą, ale na razie bez ingerencji w czyste tereny na zasadzie kupię - wprowadzę się - dam przykład innym. 
Bo nie o to chodzi. 
Im więcej takich ludzi, tym tych faktycznie czystych terenów jest moim zdaniem mniej. Chcę tworzyć wyprawy najlepiej piesze i z żywieniem się totalnie na dziko lub na pandę :), chłonąc powoli te schematy natury - naturalnie. Bez przyśpieszaczy. Bez parcia.

Aktualnie planuję takie mini wycieczki na totalnym surviwalu lub z jak najmniejszą ilością używania 'uczłowieczonego człowieczeństwa' :)

a/ cypelek polski - hel na pieszo plus jak to się spodoba to przejść wzdłuż wybrzeżem całe zespolenie morza i  lądu. Czerpać energetycznie flow z naszych rodzimych bogactw i uzupełniać wzajemnie wiedzę z podobnymi ludźmi.

b/ Bieszczady typowo namiotowe być może z opcją przeżycia mistycznego połączenia i głodówy ;-) aczkolwiek to temat do przemyślenia. Chodzi o wyciszenie organizmu, jak najmniej ingerować w naturę i przedreptać trochę szlaków w totalnym tumiwisiźmie bez gonitwy, że jutro trzeba coś wykonać w mieście

c/ białowieskie leżakowanie też by się przydało, skoro jest to taki skarb PL, który powoli zaczyna się wycinać masowo :)

d/ wschodnia ściana PL - oczywiście też pieszo

e/ inne miejsca - do uzgodnienia

f/ zagraniczne dwie wyprawy, jedna zwykła, druga szamańska - ale tu szczegóły po wspólnym przebyciu któregoś z powyższych :)

ze swojej strony mogę zaoferować dążenie do wizji ekodomku, 
bez medialnych udziwnień najchętniej, 
dążenie do zrozumienia z rytmami natury, 
cyklami pór roku itd.
Otwartość na wszystko, ale bycie gotowym na nic.

Ot taka faza :)
Jak masz chęć na jakieś takie wyprawy, to daj znać na pw może uda się coś zorganizować niebawem.
15.05.2016 22:12
Wpisy użytkownika Cytuj"
mollylush Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 3
Dołączył: 07.2016
Post: #2
RE: Mam chęć na dziwne wędrówki
Brzmi super!!!
29.07.2016 18:39
Wpisy użytkownika Cytuj"
smakiziemi Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 68
Dołączył: 05.2016
Post: #3
RE: Mam chęć na dziwne wędrówki
Hej.
Fajny pierwszy post @mollylush. Dziękuję za wspólną falę.

Minęło trochę czasu od kiedy popełniłem tamten wpis - a ja zrobiłem tylko lub aż jeden taki trip i dużo pierdololo/gadania netowego o tym jak fajnie by było z innymi to robić...

Niestety nie ma takich popaprańców wielu, ale miło, że gdzieś tam jednak się odzywają.

A co zrobiłem? Ano wschodnie strony PL. Bez deptania zbędnego, niszczenia i w odcięciu od mediów.

Bociany klekoczące z małymi, gołe ciało do granic przyzwoitości - chłonące to co niesie czysty w miarę teren.. 

Nawet.. dziki wróbel mi usiadł na głowie i przeskoczył na ramię /niesamowite było to dla mnie zjawisko łączności i naturalnego przywitania/ - jak dotrzesz do tego stanu - koniecznie chcę Cię poznać :)
No ale znając życie to pewnie większość czytających tu jara się bardziej pokemongo jak znajdzie... 

W tym czasie też robiłem 3 dni diety - w większości wodnej, momentami suchej. 
1 litr płynu w słoiku /niestety nie ze źródełka/ plus zero karmy stałej... może kiedyś.

Samopoczucie po tym tripie bardzo miłe. Ustąpiły po nich nawet pewne przypadłości jakie miałem i nie wiedziałem jak się ich pozbyć przez rok czasu.

No i tyle.

Tymczasem łączność z naturą łapię w grzybowych borach, podjadając poziomy i jagody w okolicy.. 
Przeraża mnie moda na to 'eko' wszelkich śmieciarzy.. tu pet, tam paczka po petach, gdzie indziej piwko i flaszka oraz foliówka, pięć metrów od drogi pampers /jakby nie można było zostawić tylko gówna zeszczanego ekobachora ;P /.. i weź tu gadaj z tymi ekoo popierdololo ludzmi... dla których wyrazem eko jest posiadanie kominka i metra sześciennego drzew - których nawet nie posadzili - ale wymagają by było!

uh.
To mi daje świadomość jak dużo ja jescze mam do przerobienia swojej 'estetyki' dla powietrza i ziemi.

Jak to widzę, to łączę się z duchami amazońskich lasów i bardzo staram się doszukać prawdziwej fauny i flory na moich terenach i to wzmocnić, porzucając swój świat niczym majowie czy inkowie swoje budowle. 

Tymczasem pozostaje tylko sadzić w pełnej intencji nowe rośliny i dać wzrastać temu co zostało - czy to rosnącego czy chodzącego po tej ziemi.

Działaj i Ty. A jak nie działasz.. to pozdrów przynajmniej na odległość to o co ja dziś zadbam - może w zbiorowej świadomości będzie lepiej rosło :)
29.07.2016 19:07
Wpisy użytkownika Cytuj"
Jamore Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 219
Dołączył: 01.2016
Post: #4
RE: Mam chęć na dziwne wędrówki
pozdrawiam .
29.07.2016 19:34
Wpisy użytkownika Cytuj"
smakiziemi Offline
Użytkownik
***

Liczba postów: 68
Dołączył: 05.2016
Post: #5
RE: Mam chęć na dziwne wędrówki
miło. Lecę przekazać ;-)
29.07.2016 20:02
Wpisy użytkownika Cytuj"
mollylush Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 3
Dołączył: 07.2016
Post: #6
RE: Mam chęć na dziwne wędrówki
Tez po wschodnich czesciach sie wloczylam w maju,nawet sie zgubilam w puszczy i musiala mnie straz graniczna ratowac. Co do wrobla to doskonale rozumiem,ja rozmawiam z owadami,drzewa traktuje jak kompanow,nagosc widze jako niewinnosc,sile czerpie z wszechogarniajacego piekna i poczucia niemego lecz silnego polaczenia ze wszystkim. Pozdrawiam. Chce wiecej dowiedziec sie co dzieje sie w Polsce w ramach spolecznosci altern. Ach,gdyby tak mozna zajac kawal ziemi,wprowadzic sie...i po prostu byc. Pracowac,tworzyc,sadzic,sprzatac,szyc,z psem sid bawic,zwierzeta miec,las niedaleko,pory roku obserwowac,czytac,miec grupe fajnych ludzi,bawic sie raz w miesiacu w 'mowiacy patyk'(the council),tanczyd 5 rytmow raz na miesiac lub inny taniec ekspresji. O tym marze. I miec samochod i w miare blisko miasto by czasu do czasu ciuchy kupic. I organizowac warsztaty uwaznosci/medytacji-za dowolna oplate. I prowadzic siedlisko-oaze dla zmeczonych,znerwicowanych,samotnych,zagubionych...Boze,gdybym tylko miala kase i odwage-to byloby moje wymarzone zycie! Wedruj wedruj smakiziemi. Pizdrawiam Cie bracie/siostro x
30.07.2016 17:39
Wpisy użytkownika Cytuj"
CZARODZIEJKA Offline
Początkujący
**

Liczba postów: 16
Dołączył: 08.2016
Post: #7
RE: Mam chęć na dziwne wędrówki
ano święte słowa.DAWAŁABYM OGŁOSZENIA ,ŻE PRZYJMĘ NA CHWILE TAKICH ZNERWICOWANYCH Z BERLINA,POILABYM HERBATĄ Z POKRZYWY.po trzech dniach byliby inni.Tak mam jak pobede 2 dni w ogrodzie ,żaby spać nie dają a potem tak jakoś cicho i błogo na sercu i w głowie tylko szum żeczki słysze  nocą ,czasem kaczka dzika cos przez sen narozrabia ,czasem ryba wyskoczy. och
08.08.2016 23:36
Wpisy użytkownika Cytuj"





Kontakt  współpraca  Wersja bez grafiki  RSS